Małą kuleczką to on już nie jest od
dawna.
Jak ten czas szybko leci.
Za szybko. Ale taka kolej rzeczy.
I pomyśleć, że od czasu kiedy ta
przesłodka, włochata istotka pojawiła się w moim życiu minęło
4 lata ? Dla mnie to nadal jakby to było wczoraj.
Marzenia się spełniają. Nawet te na
pozór nierealne.
A On? On wnosi radość do mojego życia
każdego dnia.
A na jesienną chandrę to jedyne i
najlepsze lekarstwo.
Miłość? Czy w tych czasach istnieje?
Taka prawdziwa bezinteresowna?
Tak. Zwierzęta kochają najszczerszą
miłością jaka istnieje w całym wszechświecie.
Kochają za to że jesteś, za
poświęcony czas, za troskę. I są zawsze kiedy potrzebujesz kogoś
by się przytulić, wypłakać, nie oceniają, nie doradzają, po
prostu są.
Obecność to najważniejsze co
drugiemu człowiekowi potrzebne i jedyne co ma sens.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdą opinię dziękuje i biorę sobie do serca :*
Na pytania odpowiadam tutaj w komentarzach :))
Jak masz jakieś dodatkowe pytania to zapraszam na ask.fm/Sielsik
Proszę nie spamować. (Usuwam)
Szanujmy się wzajemnie!